Archiwum czerwiec 2002, strona 2


cze 26 2002 refleksja 3m...
Komentarze: 1

podsumowanie  3 miesięcy od kiedy piszę bloga :

jestem w stanie lepiej określać swoje odczucia, to mi pomaga piszę rzeczywiście to co myślę ,nie pod "publikę", jestem szczera, to ważne... poznałam parę świetnych osób :)) przeżyłam wzloty i upadki, plątaninę uczuć, różnorodność emocji .. szukam.... i dalej nie znalazłam uzależniłam się od netu :)) uzależniłam się od seksu ....w necie;)) odkryłam drzemiące głęboko swoje drugie "ja" dalej nie radzę sobie z sobą i .... .....ze swoim życiem przez moje maile i GG przewinęły się chyba najbardziej skrajne uczucia....ból, lęk, miłość, śmierć,choroba, pożądanie,  przyjaźń....rozczarowanie, kłamstwa...,poezja...seks... powróciły bolesne wspomnienia sprzed lat... napisałam pierwsze od lat wiersze... zmieniłam się .... ...coś jeszcze...?pewnie tak...;)) i jeszcze nie kończę..:))))))!!!!!
aqila : :
cze 25 2002 THE DESERT...
Komentarze: 2

 ...pustynia ...jak wiele ma znaczeń.... to bezmiar przestrzeni ,"samotność" formy , potęga ziaren piasku, tłumy ocierających się o siebie kruszców tworzących niesamowite struktury...zagłada, śmierć...

lubię leżeć na piasku, czuć go każdą cząsteczką ciała,  rozcierać , przesypywać przez palce, rozgarniać dłońmi...takie małe bezbronne ziarenka, patrzę jak skrzą się w słońcu na mojej skórze, zsypują z krągłości....zagłębiają w doliny...bezwstydna wędrówka piasku po moim ciele, ulegam jej.....kiedyś mnie zasypie... 

aqila : :
cze 25 2002 nie daję już rady:(
Komentarze: 10

Nie daje rady....w domu rozpiździel...syf w każdym ką cie, sterta gnijących naczyń w zlewie, kudłów od psa, ziaren i gówienek papugi...porozwalanych zabawek, rozrzuconych szmat....dostaję obłędu...kiedy mam się za to zabrać, dlaczego nikt mi nie pomoże, dlaczego jestem sama do wszystkiego, sama dla siebie, sama rozbijam się łokciami przez tłum torując Wam drogę..nie mogę już!!! Żeby choc trochę zrozumienia, akceptacji....potroję wysilki, choc nie mam już wiele siły! Tylko ciągłe pretensje,że się uczę i uczę ,a przecież mam w końcu sesję, przecież robię to w sumie nie tylko dla siebie, także dla nas ...(jakich nas...?:( może wykształcenie pomoże mi kiedyś, nie bedę przecież siedzieć z założonymi rękami, jak Ty.....wczoraj zlałam statystykę, dzisiaj kolejny egzamin, potem czwartek ,niedziela.....obłęd....chyba zakończę te studia, to ponad moje siły. Wiele rzeczy chyba zakończę tylko niech mnie ktoś kopnie w dupę ....albo pokocha;))) 

aqila : :
cze 24 2002 tobie...
Komentarze: 6

"...tobie daję każdy nowy grzech

tobie niedojrzały strach

tobie ze swych  win spowiadam się

tobie któryś jest....."

                                                                                         

"nienawidzę... kiedy zawsze mówisz tak

nienawidzę..... twoich mokrych  o mnie snów

nienawidzę..... kiedy mówisz że mnie znasz

nienawidzę ...gdy próbujesz żyć jak ja..."

O.N.A.

aqila : :
cze 23 2002 ich seks
Komentarze: 4

Ona nie czeka, nie spieszy się do łóżka, kąpie się dlugo, wiecznie ma coś jeszcze do zrobienia, by odwlec tę chwilę ,by On już zasnął....potem bezszelestnie wsuwa sie pod kołdrę...nieoddychając....cisza...udało się....znowu...

On natarczywie pyta : kiedy będziesz....? Czeka , jak na środek nasenny , "po tym" lepiej zasnąć...i znowu tak spokojnie bedzie jej dotykał...tam, gdzie zawsze, tak jak zwykle...jakaś sugestia z Jej strony....? nie , On nie chce. Normalnie. Potem Jego spokojny sen i cisza w pokoju..... poprzetykana Jej łkaniem...

aqila : :