cze 25 2002

nie daję już rady:(


Komentarze: 10

Nie daje rady....w domu rozpiździel...syf w każdym ką cie, sterta gnijących naczyń w zlewie, kudłów od psa, ziaren i gówienek papugi...porozwalanych zabawek, rozrzuconych szmat....dostaję obłędu...kiedy mam się za to zabrać, dlaczego nikt mi nie pomoże, dlaczego jestem sama do wszystkiego, sama dla siebie, sama rozbijam się łokciami przez tłum torując Wam drogę..nie mogę już!!! Żeby choc trochę zrozumienia, akceptacji....potroję wysilki, choc nie mam już wiele siły! Tylko ciągłe pretensje,że się uczę i uczę ,a przecież mam w końcu sesję, przecież robię to w sumie nie tylko dla siebie, także dla nas ...(jakich nas...?:( może wykształcenie pomoże mi kiedyś, nie bedę przecież siedzieć z założonymi rękami, jak Ty.....wczoraj zlałam statystykę, dzisiaj kolejny egzamin, potem czwartek ,niedziela.....obłęd....chyba zakończę te studia, to ponad moje siły. Wiele rzeczy chyba zakończę tylko niech mnie ktoś kopnie w dupę ....albo pokocha;))) 

aqila : :
25 czerwca 2002, 00:00
nie jestes sama, wiem jak sie czujesz, ale pomysl ze po egzaminach wreszcie wakacje, nio a poprawki są dla ludzi... nie daj sie!, skoncz te studia...
Grzechu warta
25 czerwca 2002, 00:00
Dziekuje...:)
25 czerwca 2002, 00:00
w takich chwilach czekam zawsze na jedna rzecz.."drugi oddech"!przychodzi niespodziewanie,spowodowany czyms niespodziewanym,dla kazdego czym innym..ale przychodzi,wiem to.nie wiem tylko ile razy przychodzi..ale czekaj!;)i nie daj sie!
25 czerwca 2002, 00:00
w takich chwilach czekam zawsze na jedna rzecz.."drugi oddech"!przychodzi niespodziewanie,spowodowany czyms niespodziewanym,dla kazdego czym innym..ale przychodzi,wiem to.nie wiem tylko ile razy przychodzi..ale czekaj!;)i nie daj sie!
25 czerwca 2002, 00:00
nie zucaj studiow!! wkoncu robisz to dla siebie, pamietaj ze jak to zrobisz to bedziesz tego zalowac, a jak je skonczysz to bedziesz nieziemsko dumna z siebie, z tego co uda ci sie samej dokonac - a uwierz mi ze to jest warte tego zeby sie teraz troszke pomeczyc :))) pozdrowionka i trzymaj sie cieplutko
25 czerwca 2002, 00:00
Alez oczywiscie ze dasz sobie ze wszystkim rade:)) wiem ze latwo mowic jak sie ma mase rzeczy na glowie, ale przeciez nikt nigdy nie obiecywal nam ze zycie bedzie latwe..i moze dlatego ma ono taka wartosc..A jak to powiedzial kiedys Edison:"najwieksza slaboscia czlowieka jest rezygnacja, a najpewniejszym sposobem osiagniecia sukcesu jest podjecie jeszcze jednaj proby". Takze nie poddawaj sie, wierze ze ci sie uda, a samo zobaczysz ze wszystko bardzo szybko sie ulozy:)) koniec sesji juz niedlugo, nie marnuj szansy ktora kiedys sobie dalas:)) 3maj sie i 3mam za ciebie mocno kciuki:)))
25 czerwca 2002, 00:00
nie załamuj sie...zawsze po burzy wychodzi słoneczko, zawsze po deszczu wychodzi tęcza :)) trzeba wierzyć, wierzyc ze bedzie dobrze...sama sie niedawno przekonałam, ile znaczy pozytywne nastawienie. chociaz sprobuj, wiem ze nie jest Ci łatwo, ale sprobuj...główka do góry, uśmeich an twarz!!!!! pozdrawiam i 3mam kciuki :)))))
25 czerwca 2002, 00:00
A ja kopię Cię mocno w tyłeczek i mówię: weź sie w garść! Można na przykład sprzątać powtarzając sobie materiał (ale strzelliłam pomysłem!). Pomyśl sobie jaka będziesz happy jak już zaliczysz tę durną stystykę. Ja po kampanii wrześniowej byłam tak dumna ze swojej trójeczki, jakbym conajmniej 5 dostała z pochwałą profesora.
Ledia
25 czerwca 2002, 00:00
Siarczyste
Ledia
25 czerwca 2002, 00:00
ale prawdziwe

Dodaj komentarz