cze 23 2002

ich seks


Komentarze: 4

Ona nie czeka, nie spieszy się do łóżka, kąpie się dlugo, wiecznie ma coś jeszcze do zrobienia, by odwlec tę chwilę ,by On już zasnął....potem bezszelestnie wsuwa sie pod kołdrę...nieoddychając....cisza...udało się....znowu...

On natarczywie pyta : kiedy będziesz....? Czeka , jak na środek nasenny , "po tym" lepiej zasnąć...i znowu tak spokojnie bedzie jej dotykał...tam, gdzie zawsze, tak jak zwykle...jakaś sugestia z Jej strony....? nie , On nie chce. Normalnie. Potem Jego spokojny sen i cisza w pokoju..... poprzetykana Jej łkaniem...

aqila : :
tojaniewiem
27 czerwca 2002, 00:00
Juz Ci o tym pisalem, ze nielubisz z nim sie kochac, a Ty... niewazne w sumie, mialas os niego odejsc... papa
24 czerwca 2002, 00:00
czyżby polska rzeczywistość????
24 czerwca 2002, 00:00
A po ilu latach to się objawia? Może mi jeszcze troche tych radosnych chwil zostało...
24 czerwca 2002, 00:00
nie wiem po ilu latach...to zresztą nieistotne...mała dygresja

Dodaj komentarz