Komentarze: 2
hmm, już tego tyle...przydałoby się jakies podsumowanie, chociaż robiłam to pare dni temu, więc...czuję tak podniosly nastrój ,że po prostu nie wiem co napisać ha,ha:)) Ależ wiem , inaczej bym nie zaczynała...:)
o sobie...mała refleksja:)
"powiedz jak wygladasz, opisz się..."- pytają na chat-ie...nienawidzę tych pytań , kij komu do tego jak wyglądam, nie startuję w konkursie MISS;)) Więc nie będę się opisywać-wybranym mogę przesłać fotki: ))
Ja - mieszanka wszystkiego , co chyba może być w człowieku,mieszanka piorunująca:)
potrafię wczuć się w każdą rolę, mogę być kimkolwiek, jakakolwiek...czasami tracę poczucie tożsamości....jaka tak naprawdę jestem? Gdzie jest droga do mnie prawdziwej, do mnie samej....nie , to nie poza. To setki moich tożsamości ścierających sie w środku, popadam ze skrajności w skarajność, bez przyczyny, czasami cyniczna do bólu...,ranię...tak niechcący, czasami spontaniczna narażam się na krytykę... nie rozumiem siebie do końca i nikt tymbardziej nie zrozumie mnie. Szukam niestrudzenie.... recepty na szczęście , recepty na życie, sensu istnienia, dlaczego...? Ja- Kobieta ...to mówi samo za siebie;) zmysłowa, wrażliwa, prowokująca , skala od romantyzmu do subtelnej perwersji...;) czasami nie odkrywam jej w sobie do końca, czasami wypelnia mnie zanadto.... Ja- dziecko, które we mnie cichutko śpi, budzone szalonym biegiem po kałużach, zabawą na śniegu, ciepłem poduszki na noc, obrazami z dzieciństwa...
ja-ktoś, za kim tęsknię....