Archiwum 25 czerwca 2002


cze 25 2002 THE DESERT...
Komentarze: 2

 ...pustynia ...jak wiele ma znaczeń.... to bezmiar przestrzeni ,"samotność" formy , potęga ziaren piasku, tłumy ocierających się o siebie kruszców tworzących niesamowite struktury...zagłada, śmierć...

lubię leżeć na piasku, czuć go każdą cząsteczką ciała,  rozcierać , przesypywać przez palce, rozgarniać dłońmi...takie małe bezbronne ziarenka, patrzę jak skrzą się w słońcu na mojej skórze, zsypują z krągłości....zagłębiają w doliny...bezwstydna wędrówka piasku po moim ciele, ulegam jej.....kiedyś mnie zasypie... 

aqila : :
cze 25 2002 nie daję już rady:(
Komentarze: 10

Nie daje rady....w domu rozpiździel...syf w każdym ką cie, sterta gnijących naczyń w zlewie, kudłów od psa, ziaren i gówienek papugi...porozwalanych zabawek, rozrzuconych szmat....dostaję obłędu...kiedy mam się za to zabrać, dlaczego nikt mi nie pomoże, dlaczego jestem sama do wszystkiego, sama dla siebie, sama rozbijam się łokciami przez tłum torując Wam drogę..nie mogę już!!! Żeby choc trochę zrozumienia, akceptacji....potroję wysilki, choc nie mam już wiele siły! Tylko ciągłe pretensje,że się uczę i uczę ,a przecież mam w końcu sesję, przecież robię to w sumie nie tylko dla siebie, także dla nas ...(jakich nas...?:( może wykształcenie pomoże mi kiedyś, nie bedę przecież siedzieć z założonymi rękami, jak Ty.....wczoraj zlałam statystykę, dzisiaj kolejny egzamin, potem czwartek ,niedziela.....obłęd....chyba zakończę te studia, to ponad moje siły. Wiele rzeczy chyba zakończę tylko niech mnie ktoś kopnie w dupę ....albo pokocha;))) 

aqila : :