Komentarze: 2
Jestem Kobietą, Dziewczyną, Kochanką, Matką ,Żoną ... dokładnie w takiej kolejności.... i tak mi dobrze w KAŻDEJ z tych ról, no ... może w tej ostatniej ciut mniej:) Odnalazłam się w każdej z tych tożsamości i tak cudownie godzę je z sobą ... nie, nie godzę... każda żyje osobnym życiem, wchodzę w nie gładko jak w kolejną wannę pełną przyjemnie pachnącej, ciepłej wody .... każda ma inny zapach ... gdy nie zdążę wyschnąć, zapachy Olejków Tożsamości mieszają się na chwilę ze sobą, ale tylko pozornie się łączą ... nastepny zdominowuje poprzedni ... a ten łagodnie wycofuje się ustepując miejsca kolejnej "porze w moim roku życia"- płynne ,łagodne przejścia, żadnej rywalizacji.... harmonia i zgoda ...Żadnych wyrzutów sumienia ... walki myśli ze sobą ... nic , tylko czerpane zachłonnie garściami Szczęście .... Otwarte szeroko ramiona ... Serce wielkości nieba ... Wdychane pełną piersią powietrze ...