wczoraj ... dawno nie miałam tak miłego i jednocześnie wzruszającego dnia .... rano jak nigdy aż w takiej ilości! trzy wspaniałe pobudki na gg... i każde w innej formie... rózne od poprzedniego.... poczułam się rozpieszczona... noszona na rękach.... ważna dla kogoś... słoneczko świeciło w mojej głowie przez cały dzień !!! ... problemy były mniejsze,ba, w ogóle ich nie było ...!
Robiłam to, co lubię .... wdepnęłam do IKEI , snułam plany przemeblowania mieszkanka i wpadłam na genialny pomysł zakupu łóżka piętrowego! i.....pod spodem mały kącik na kompa ... teraz kombinuję , jak ustawić to łóżko ,by mi nikt nie zagladał w ekran:) eh... w końcu mam swoje tajemnice:) no i jak uprawiać seks w pewnych pozycjach tuż pod sklepieniem sufitu ;))))... miejsca jest tylko na wczołganie się .. a potem? On oczywiście się krzywił, jak proponowałam tyle ciekawych miejsc w mieszkaniu jako alternatywę łóżka, no ale to facet i jak każdy pewnie osobnik płci męskiej ,lubi zasnąć zaraz po;))) ... więc wdrapywanie się na piętrowe łóżko po szaleństwach np. na dywaniku, było by ponad jego siły:) hahahaha:)) Ale pomysł zakwitł w mojej głowie i ..... w myślach mam już wszystko poukładane! łącznie z pozycjami na piętrowym łóżeczku...... no przecież trzeba patrzeć na wszystkie aspekty zmian ;)....
Pieprzę głupoty o jakiś mebelkach.... Miałam pisać o czymś innym, ale chyba nie jestem gotowa ... a może to był tylko sen ... nie, chyba nie ...źle dzisiaj spałam, zbyt źle na tak piękne sny .... jeszcze mam ten niepokój w sobie i wzruszenie... wrócę tu....