Komentarze: 3
Jest pewien "KTOŚ" na GG , spadł mi jak z nieba:)) dobrze mi się z nim rozmawia......o wszystkim - są rzeczy, o których nikt wcześniej nie wiedział, nie mówiłam, bo po prostu było mi wstyd....nawet tu. Co sprawia, że nie mam oporów , nie wiem, nie muszę wiedzieć. Jest O.K. carpe diem...:)) Chodzę niewyspana, ale...;)) wygadałam się ,powróciły wspomnienia,bolało, i nie zmienię tego, pewnie zawsze tak bedzie, staram sie tylko pielęgnować w sobie te najprzyjemniejsze, one dowartościowują....
Dzieki niemu chyba zrozumiałam ,że muszę odciąć się od przeszłości, zapomnieć....małe kasowanko plików w mózgu "delete all"...."yes"...enter ;))
ale do cholery jest jeszcze "kosz"...../////////////////////////////////"przywróć"