Najnowsze wpisy, strona 48


lip 03 2002

ODA DO K. .;)-thanks:)


Komentarze: 4

..........Wiesz ,od czasu kiedy jesteś, no może nie od samego początku, ale dzisiaj ,wczoraj ,teraz...ten cały niepojęty i jakże ograniczony czas wypełniony naszymi rozmowami, sprawił , że inaczej patrzę na świat, inaczej postrzegam swoje problemy-przez pryzmat Twojej oceny, Twojego podejścia, Twoich wartości....staję się lepsza, bardziej wartościowa, szczera, bo przy Tobie nie muszę kłamać i co najważniejsze- nie chcę:) Ty nie ocenisz mnie pod kątem tego ,co ja ci mogę dać...przy Tobie jestem na totalnym luzie, dawno tego nie czułam... i jakoś nie boję się , że mnie zranisz, bo intuicyjnie czuję dziwne, bezgraniczne zaufanie:)

dzięki Tobie mój egzam poszedł O.K , bo podtrzymałeś mnie na duchu, dzieki Tobie wypełniło mnie dawno nie odczuwane szczęście, szalałam tarzając się z małą po trawie, śmiejąc w głos;))) taki powrót do dzieciństwa, odkrywanie swoich  dawno zapomnianych reakcji...od czasu jak byłam z J. To on mówił,że potrafię się bawić jak dziecko, że mam w sobie tę spontaniczność i wewnętrzną radość z odkrywania najprostrzych spraw...ale to było dawno, potem się wypaliłam...a teraz...hmmm:)) jest O.K. i cieszę się z tego cholernie:)

I wiesz co , zrobiłam jedną rzecz....szybko i z własnej inicjatywy, by być "on-line" i móc z Tobą pogadać:),  by mieć na to niczym nie skrępowany czas....i nie czuję wstydu pisząc to...tylko dumę:)

aqila : :
lip 03 2002

głupie myśli...


Komentarze: 6

świat mi się powoli wali na głowę, chyba zrezygnuję ze studiów, bo od września, czy października koniec z lokalem:( czyli koniec z pracą....a z czegoś muszę je finansować, zresztą i tak mi g..... dadzą.                      Zresztą nevermind:)

********

 ...Zastanawiam sie nad jednym...co bym zrobiła gdybym wiedziała, że mam niewiele życia przed sobą np.kilka miesięcy, czy wtedy robiłabym inne rzeczy, podejmowała inne decyzje, miała większą odwagę , pewnie tak... to dlaczego teraz jej nie mam , przecież na dobrą sprawę nie wiem ile mam tego cholernego życia przed sobą, bo kto wie...?chociażby wypadek samochodowy, -wczoraj...6 osób,... dziecko na rolkach,...autobus z turystami...rozdupczone samoloty..., a dobrze , że nie mieszkam a Afganistanie, bo pewnie bym napisała, że amerykanie mogą mi sie wpier....lić w wesele, bo im się cosik k...a pomyli:) Cholerny świat...zionę nienawiścią...

Mam teraz stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie prosto w twarz...:

"Aqila ,carpe diem, bo jutro może być za późno"....bo codziennie jeździsz samochodem, a ostatnio nad wyraz niebezpiecznie, bo czerwone światło to dla Ciebie wyzwanie...a ktoś ci zalecił raz w tygodniu zrobić coś dla siebie,  czego do tej pory nie robiłaś...- i ty kombinujesz jak możesz, co to by moglo być  i dalej stoisz w miejscu..., bo tyle przecież jeszcze życia przed Tobą, tylko nie miej pretensji, że je zmarnowałaś, drugi raz nie bedziesz miała tej szansy...".......powiedział głos wewnątrz mnie, po czym zamilkł, bo mu kazałam się zamknąć, ale echo tych słów we mnie brzmi, teraz ,ciągle....trwa, odbija się w środku jak piłeczka bilardowa, "bonus"!, "bonus"! 1000 pkt.dla Aqili, może wygra z samą sobą..., dalej, kolejne rozdanie! ,3majmy kciuki!...eh,...

 

aqila : :
lip 03 2002

NIE!!!


Komentarze: 1

nie,  ja po prostu nie mogę skończyć pisać,...to chyba nałóg, ale jakże przyjemny:), ba, większość nałogów taka jest....;)

 

 

aqila : :
lip 01 2002

napisalam setkę ,kończę:)


Komentarze: 6

pytacie o tyle rzeczy...odpowiem: bo kończę, chyba powinnam...

facet na GG , który mnie chamsko zablokował, to 17 latek chory na raka, z którym rozmawialam przez pewien czas, któremu nawet posłałam pewną ksiązkę, starając się mu pomóc, jak tylko mogłam...pozwoliłam mu mówić do mnie jak chciał, nazywać jak chciał, słuchałam jego płaczu i płacząc czytałam jego wspaniałe wiersze, rozumiałam go, i tę jego beznadziejność sytuacji, chorobę i utraconą tragicznie dziewczynę....powoli się wypalałam, niszczyła mnie bezsilność, miałam pretensje do Boga za jego niemoc...pisałam o tym, bolało....gdy mnie zablokował, nie wiedzialam co myśleć...czy to on, czy ktoś, czy coś się stało...:) Miał parę miesięcy życia przed sobą...,więc może...Ta myśl była straszna....odrzuciłam ją , i pozostał ból odrzucenia ,nic więcej....i nic już więcej nie chę wiedzieć...the end. pozbycie sie przykrych wspomnień, w przypadku człowieka nie jest jednak mozliwe, to nie pamięć w kompie "delete"-enter, więc pozostaną powodując doła raz na czas...sorki. ja i moje nieudolne poszukiwania....jeszcze nie jest za późno,by żałować decyzji...ale czas ucieka, mam zalecenie by zrobić coś ,czego do tej pory nie robiłam...co to może być? Wiele rzeczy: kąpiel przy świetle księżyca, rajd samochodowy:), miłość w windzie, taniec na autostradzie, sex z nieznajomym, narkotyki, skok na spadochronie...i tak wiele innych..... przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzna jest możliwa...choć czas pokaże... zdecydowalam się spróbować dać komuś możliwość sprawienia mi przyjemności...;) żyje i żyć będę.... chce mi się wyć...
aqila : :
cze 30 2002

MOJA 100-NA NOTKA :))


Komentarze: 2

hmm, już tego tyle...przydałoby się jakies podsumowanie, chociaż robiłam to pare dni temu, więc...czuję tak podniosly nastrój ,że po prostu nie wiem co napisać ha,ha:)) Ależ wiem , inaczej bym nie zaczynała...:)

o sobie...mała refleksja:)

"powiedz jak wygladasz, opisz się..."- pytają na chat-ie...nienawidzę tych pytań , kij komu do tego jak wyglądam, nie startuję w konkursie MISS;)) Więc nie będę się opisywać-wybranym mogę przesłać fotki: ))

Ja - mieszanka wszystkiego , co chyba może być w człowieku,mieszanka piorunująca:)

 potrafię wczuć się w każdą rolę, mogę być kimkolwiek, jakakolwiek...czasami tracę poczucie tożsamości....jaka tak naprawdę jestem? Gdzie jest droga do mnie prawdziwej, do mnie samej....nie , to nie poza. To setki moich tożsamości ścierających sie w środku,   popadam ze skrajności w skarajność, bez przyczyny, czasami cyniczna do bólu...,ranię...tak niechcący, czasami spontaniczna narażam się na krytykę... nie rozumiem siebie do końca i nikt tymbardziej nie zrozumie mnie. Szukam niestrudzenie.... recepty na szczęście , recepty na życie,  sensu istnienia, dlaczego...?                                                                                                                                                     Ja- Kobieta ...to mówi samo za siebie;) zmysłowa, wrażliwa, prowokująca , skala od romantyzmu do subtelnej perwersji...;) czasami nie odkrywam jej w sobie do końca, czasami wypelnia mnie zanadto.... Ja- dziecko, które we mnie cichutko śpi, budzone szalonym biegiem po kałużach, zabawą na śniegu, ciepłem poduszki na noc, obrazami z dzieciństwa...

ja-ktoś, za kim tęsknię....

aqila : :