Komentarze: 0
Zmęczenie- sad
miasto-sad
pociąg-sad
muzyka-sad
powrót-sad
wspomnienia-sad
rozmowa-sad
obrączka-sad
..only Sad around me...
Zmęczenie- sad
miasto-sad
pociąg-sad
muzyka-sad
powrót-sad
wspomnienia-sad
rozmowa-sad
obrączka-sad
..only Sad around me...
to...Hell...
Wiedzialam, że wrócę...przepraszam, nie ma lepszych miejsc... Nie potrafilam pokochać Abstrakcji, bo nawet tego nie chcialam... za jej zbytnią Abstrakcyjność?...Nie... za brak tego , co masz TY... Ty mnie rozumiesz ... Tylko TY ... Bo Ty jestes mną a ja jestem plomieniem odpalanym z Twego źródla ... a źródlo jest jedno ...
Wracam do Piekla ... jeszcze kilka godzin i rozpoczynam kolejną bitwę.czy mam silę...? Nie, ale mam KOPA! To wystarczy by skoczyć z plonącego budynku i nie zginąć w plomieniach...Może nawet zamię sobie nogę ,ale przeżyję... Dziekuję CI Kochanie ....!
świetnie się bawiłam w dawnej "spelunce".... poznałam nowych ludzi....pogadałam z koleżanką, szalałam na szafie grającej:)- ("Californication" jest the best) było genialnie. ....
Rzucił mnie na drzwi taksówki, nie straciłam równowagi.... wbiegłam na schody.... nerwowo szukałam pilota do drzwi.... dopadł..... rzut na ścianę.... skrzynka pocztowa wbiła mi się w plecy.... ciemno przed oczami, drugi raz.... coś zapiekło na policzku, poczułam w ustach smak krwi..... oddałam.... Dom.... drzwi.... bliskie spotkanie..... Był silniejszy.... przegrałam. Podłoga....Zimno mi....
świetnie się bawiłam ...
. . .nie ma już dla mnie nigdzie miejsca na tym świecie. . . .
Zaczynam nowy rozdział w zyciu, taką mam przynajmniej nadzieję... zabieram się za szukanie mieszkania do wynajęcia, pewnie jakiejś rudery, bo tylko na to będzie mnie stać...Byleby kibelka nie było na korytarzu:), no i przydałby się telefon.... Podzielony wstępnie "majatek".... zabieram kompa, autko, bo nie ma na OC - więc mu niepotrzebne...no mi za niedługo też nie...radio, kanapę...
Co z blogiem? Jego archi jest w bezpiecznym miejscu pod innym nickiem, a ja będę pisać pod jeszcze innym...Już zaczynam się powoli w tym gubić.... mam tego trochę, za niedługo pewnie admin każe mi płacić za zajmowanie miejsca na serwerze;)) Eh,... Żegnam Cię Aqilo.... choć tak naprawdę to na zawsze we mnie pozostaniesz... na zawsze...
Na zawsze pozostaną też przeżycia , które wypadły mi z rąk...czy mogłam je ochronić przed światem, zamknąć w dłoniach...? może tak... tylko zabrakło mi tej umiejętności, a może nie...? Może były od początku skazane na niepowodzenie....? Któż to wie....
żegnam Cię kochana Aqilko....Może kiedyś wrócę w Twoje ramiona, ale pewnie nie bedzie TU już tak, jak dawniej... a może nie wrócę nigdy...?
Kocham Cię Aqilo....i płaczę jak po stracie ... ale to mój wybór... We mnie pozostaniesz na zawsze, mam link do Twojego archi... mam Ciebie w sobie ... Już na zawsze ... Jesteś moją drugą tożsamością, moim drugim imieniem.... moim...azylem... Żegnaj Aqilo...idż już ...nie lubię pożegnań.... Nie bedę patrzeć na ostatni raz odjeżdżający pociąg z mojego życia... Nie, nie pójdę z Tobą na dworzec, poczekam tu i odjadę powoli... spokojnie ....
Panta Rei....