napisalam setkę ,kończę:)
Komentarze: 6
pytacie o tyle rzeczy...odpowiem: bo kończę, chyba powinnam...
facet na GG , który mnie chamsko zablokował, to 17 latek chory na raka, z którym rozmawialam przez pewien czas, któremu nawet posłałam pewną ksiązkę, starając się mu pomóc, jak tylko mogłam...pozwoliłam mu mówić do mnie jak chciał, nazywać jak chciał, słuchałam jego płaczu i płacząc czytałam jego wspaniałe wiersze, rozumiałam go, i tę jego beznadziejność sytuacji, chorobę i utraconą tragicznie dziewczynę....powoli się wypalałam, niszczyła mnie bezsilność, miałam pretensje do Boga za jego niemoc...pisałam o tym, bolało....gdy mnie zablokował, nie wiedzialam co myśleć...czy to on, czy ktoś, czy coś się stało...:) Miał parę miesięcy życia przed sobą...,więc może...Ta myśl była straszna....odrzuciłam ją , i pozostał ból odrzucenia ,nic więcej....i nic już więcej nie chę wiedzieć...the end. pozbycie sie przykrych wspomnień, w przypadku człowieka nie jest jednak mozliwe, to nie pamięć w kompie "delete"-enter, więc pozostaną powodując doła raz na czas...sorki. ja i moje nieudolne poszukiwania....jeszcze nie jest za późno,by żałować decyzji...ale czas ucieka, mam zalecenie by zrobić coś ,czego do tej pory nie robiłam...co to może być? Wiele rzeczy: kąpiel przy świetle księżyca, rajd samochodowy:), miłość w windzie, taniec na autostradzie, sex z nieznajomym, narkotyki, skok na spadochronie...i tak wiele innych..... przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzna jest możliwa...choć czas pokaże... zdecydowalam się spróbować dać komuś możliwość sprawienia mi przyjemności...;) żyje i żyć będę.... chce mi się wyć...
Dodaj komentarz