Archiwum kwiecień 2002, strona 2


kwi 20 2002 sobotk@
Komentarze: 0

             Caly dzień w szkole, jestem wypompowana...ale przynajmniej sie pośmialam.!! Stwierdzilysmy z M. ,że chyba nie jesteśmy statystycznymi dziewczynami:)), ....to mile, nie lubię zlewac sie z tlumem. mam wrażenie ,ze trochę wstrząsamy opwiesciami z netu żeńską pleć, wiekszość mlodszych od nas , a gdy slyszą żarty na temat facetów, to oblewa je rumieniec...nie rozumiem...

 

                  od czasu kiedy poznalam M. zmienilam sie , to ona szlala na czacie , szukala facetów , bo mąż ją już nudzi, chociaż jest czuly, zakochany, ale jest domatorem, ona potrzebuje rozrywki...

Ze mną jest inaczej , dla rozrywki nikogo bym nie szukala, w ogole nie szukam, prawie już mialam się umówić a gościem z czata, ale stwierdzilam ,że to zy pomysl, czy slusznie?pewnie tak , nie znam go w ogóle...

Siedzę przed kompem, slucham muzyki przez sluchawki , kopię w necie , on oglada TV , pije drinka , ja wino...każdy w swoim świecie...każdy pochlonięty tym co lubi, co robimy razem...? mieszkamy i rozwiązujemy problemy dnia codziennego, tzn. klócimy się , bo ZAWSZE mamy odmienne zdanie , nawet co do skladu kanapki na śniadanie...On ZAWSZE ma racje, czasami milczę , nie mam sily odpierać argumentów.

"...już dawno żaden mężczyzna nie staral sie , aby miala taki nastrój, czula się atrakcyjna i miala najlepsze drinki w kieliszku..."

"...jej mąż od dawna nie caluje jej wlosow i jest tak cholernie ...przewidywalny. Nie ,żeby wszystko spowszechnialo ,ale zniknąl ten napęd. Wszystko ostyglo...Bywalo, ale bez tej dzikości, mistycznej tantry, tego glodu,który powodowal,że na samą myśl krew odplywala w dól i pojawiala się jak na zawolanie...wilgotność..." cyt.s.w.s

 

aqila : :
kwi 19 2002 samotność w sieci...
Komentarze: 1

To nie by dobry pomysl by kupić tę książkę...

Jest swietna , to prawda , ale nie na mój stan ducha...

Czytam i rycze...

Ostatnio zdarza się to często...

Powtórka z :american beauty...

mam fatalny nastroj, czuje się jak gdybym nie miala skóry , wszystko mnie dotyka, sprawia ból , jestem nadwrażliwa , dużo mysle , analizuje swoje zachowanie , staram sie sobie pomóc , to chyba dobry objaw :)) , żyje do środka , sciskam się jak w gorsecie , .........mam nadzieję , że depresja nie wraca , nie mialabym sily stawic jej teraz czola...

"...najwięcej samobójstw popeniają ludzi, gdy zaczyna dziaać prozak, bo mają silę , by pójść do lazienki i wyciągnąć żyletkę..." cytat s.w.s.

wróce tu jeszcze , tyle chcialbym napisać , ....jestem zmęczona...

 

 

aqila : :
kwi 17 2002 refleksja...
Komentarze: 2

mam okropną plataninę mysli...nie tego przeciez chce ,nie chce TYLKO SEKSU, NIE CHCE ZADNEJ TRANSAKCJI, TOWAR ZA TOWAR...nie tego szukam...meczy mnie to juz...rozbijam sie pomiedzy życiem a netem...myla mi sie granice...przesalam mu zdjecie...im zdjęcia...szukam, ale czego..kogo...za czym tak tesknię...nie mam już sily..."kamyczek na szaniec doświadczeń", nie...TO GLAZ!!!!...NA KUPIE ŚMIECI...

chcialam chyba normalnie z kims pogadać, ale nie udalo mi się....

"samotność w sieci..." muszę to przeczytać.

 

 

 

aqila : :
kwi 14 2002 sex on line
Komentarze: 2

jak to nazwać, że przeszam inicjacje , że ktoś mnie "rozdziewiczyl"??:))

Dalam sie namówic na sex...bez seksu, nie wiem jak to nazwać, to nawet cos innego niż sex przez telefon, tu sie nawet nie mówi, tylko rytm wstukiwania, przeplatające sie szybko  teksty, drżące palce na klawiaturze, świadczą o tym, jak daleko zaszly rzeczy........, o zaangażowaniu, o przeżywanych emocjach.........

Jedno tylko zastanawia, dlaczego faceci ,którzy z zalożenia po to tam przychodzą, pytaja o męża ,dzieci.....i nie zdziwilabym się , ze o stan posiadania takze, choc tak sie nie zdarzylo, moze mam jeszcze zbyt male doswiadczenie. ha,ha.. 

Ogólnie jestem pod wrażeniem, myślę, że napewno kiedyś to powtorzę.

może juz niedl...uugo:)))

aqila : :
kwi 11 2002 on
Komentarze: 1

nie chce mi sie pisac...bylam na interii i spotkalam goscia z czestochowy. Ma 22 lata,chcial sie spotkac, ale nie wiem , czy powinnam, chyba nawet nie chcę.

Chodzi mu wylącznie o seks....glupie to,ale mi tez,co w koncu moge oczekiwać po takiejznajomości. Szukalam trochę ciepla , zrozumienia, szacunku, adoracji może po prostu przygody...męczy mnie sprawdzanie poczty, czuję się zrezygnowana...Siedę przed ekranem tlukąc klawisze, pisze do nikąd...dziwne jest to uczucie zwierzania się sieci, przestrzeni, nikomu i potencjalnie wszystkim...anonimowo a jednak nazwanie...nie szczerze i nie do konca z dziwnym uczuciem wstydu i bariery przed otworzeniem sie...oceny (?) lapie sie na tym,że wiecej chcialabym niż mogę napisać, może z czasem to minie...

aqila : :