Archiwum 13 października 2002


paź 13 2002 Ciepło..
Komentarze: 3

Świeczka, mały płomyk tańczący lekko na ścianie...zaraz zgaśnie. Pozostanie tylko  nocna lampka ścieląca się oranżem na ścianach i muzyka sącząca się delikatnie jakby z zaświatów. Przytulność, niesamowita wręcz przytulność wnętrza, upaja , kołysze, daje poczucie bezpieczeństwa....Ciepło kolorów, tak starannie dobranych barw, pieszczących oczy, grzejących ogniem nawet w środku zimy- azyl, czasami pozorny, nadwyrężony przez czyjś podniesiony zbytnio głos, nerwowy oddech....ale nie teraz... jeszcze chwilka , może kilkanascie minut tej niczym nie zmąconej rozkoszy dla zmysłu wzroku, słuchu....czerpanej każdą komórką ciała....

aqila : :
paź 13 2002 Bez tytułu
Komentarze: 0

Staje się powoli monotemetyczna. Odniosła wrażenie, że To ją zanadto pochłania ... bardziej niż Jego. Dla niej coś nowego zawsze wiązało się z lekkim podnieceniem, jakby dawno zaginiona, ukochana zabawka nagle się odnalazła i budziło dreszcz w sercu. Dla niego uczucia nie są nowe, nie mają tak niepowtarzalnego smaku i nie musi przypominać sobie ich znaczenia, są powszednie...:(........Ona uczy się ich od podstaw, odkurza pokłady Miłości w sercu , znajdując nowe...nie znane dotąd jej możliwości. Tylko to ustawiczne poczucie zatracania się powoli w tym. Plątanina sprzecznych myśli ...

 "nie!...Nie mogę..."

aqila : :
paź 13 2002 "Zespoły napięć"
Komentarze: 1

"Zespoły napięć"....Kolejna książka Wiśniewskiego ...

Parę łez , kilka orgazmów, wrażenia znane z autopsji...

 Zapadła we mnie zbyt głęboko...

Jest coś w pisaniu tego faceta....

 powoduje nieprzewidywalne  reakcje....

aqila : :
paź 13 2002 BELL ...
Komentarze: 1

BELL ALEXANDER GRAHAM ... niczym zjawa pojawił się w moim życiu, po raz kolejny dowodząc, że telefon ma moc największego wynalazku wszechczasów.Eh..., i to o jakże wszechstronnym zastosowaniu:)
Pewnie Ameryki w tym momencie nie odkryłam;)ale odkryłam w sobie coś, a to prawie jak poznanie nowego lądu...z Nim...
Potrafił tak cudownie pieścić słowami, całować głosem, dotykać oddechem ...zbyt cudownie, zbyt realnie,zbyt przekonująco...:)by...potem lekko prowadzić rozmowę otulając mnie beztroskim, pełnym radości śmiechem...Byłam szczęśliwa!...chciałam latać...tańczyłam po pokoju, wypełniało mnie uczucie trudne do opisania....

 

aqila : :