paź 13 2002

Ciepło..


Komentarze: 3

Świeczka, mały płomyk tańczący lekko na ścianie...zaraz zgaśnie. Pozostanie tylko  nocna lampka ścieląca się oranżem na ścianach i muzyka sącząca się delikatnie jakby z zaświatów. Przytulność, niesamowita wręcz przytulność wnętrza, upaja , kołysze, daje poczucie bezpieczeństwa....Ciepło kolorów, tak starannie dobranych barw, pieszczących oczy, grzejących ogniem nawet w środku zimy- azyl, czasami pozorny, nadwyrężony przez czyjś podniesiony zbytnio głos, nerwowy oddech....ale nie teraz... jeszcze chwilka , może kilkanascie minut tej niczym nie zmąconej rozkoszy dla zmysłu wzroku, słuchu....czerpanej każdą komórką ciała....

aqila : :
14 października 2002, 09:30
..orgazm!hmm,dobre;))...Ciekawa interpretacja;))
K_P
14 października 2002, 01:12
Jestes absolutnie pewien swojej normalnosci?
13 października 2002, 22:51
Orgazm?

Dodaj komentarz