Archiwum 07 stycznia 2003


sty 07 2003 W przypływie głosu psychiki, która to...
Komentarze: 7

As a mountain ...

Oczekiwanie...wykład...telefon...
deszcz...bieg przez kałuże...zapomniany parasol...
"jestem "...Jego usta...nareszcie...zdążyłam...
zimno...mokre włosy...gorąca czekolada...
śmiech...radość...prezent:)...muzyka...
Jego ciepło...Mój lęk...ciężki tydzień...spięte mięśnie...
Jego oczy...Jego dotyk ... Moje poddanie...

słowa ... As a mountain ...

aqila : :
sty 07 2003 Kobiety z Wenus...?
Komentarze: 6

Kobiety z Marsa, mężczyźni z Wenus....a co jest pomiędzy tym...?Przecież nikt nie jest tak do końca w 100% pewien siebie ... Różnimy się wyglądem fizycznym, to oczywiste... ale Psychika? To czarna dziura,w której nie wiadomo jakie myśli krążą,ba...nawet mogą się one zmieniać pod wpływem jakichś stymulująch wydarzeń, mogą zostać obrócone na "lewą stronę"... Nawet wbrew naszej woli.Przeważnie wbrew niej, bo to  Psychika.Wola nie ma tu nic do powiedzenia.
Co wtedy...?Czujemy się zagubieni,bo coś jest nie tak...nie tak, jak powinno?A kto powiedział ,że powinno?Czy w tych sprawach jesteśmy pod presją i musimy dostosowywać się do stereotypów reszty, która tak naprawdę to też nie wiadomo, co w sobie ma....to chore...
"Bądźmy sobą"...Tak naprawdę nie ma definicji NAS. Jest tylko lekki kaszel Psychiki wypluwający swobodnie myśli...

aqila : :
sty 07 2003 SeX za KaSę? ;-)
Komentarze: 8

Jest upierdliwy, łazi za mną całymi dniami... zachodzi drogę, napiera... nie puszcza mnie, jest silniejszy ... na każdym kroku czuje jego łapska i gorący oddech na szyji... nie jestem przedmiotem, a on narusza granice mojej prywatności. Moge jedynie wulgarnie sie bronić... Ale jego to tylko rozbawia..."Odrobina perwersji, kochanie, dlaczego nie..." To pewnie moja wina... trzymam napalonego od miesiąca (ponad) samca w domu, nie szczędząc jego oczom swoich wdzieków, bo przecież nie bedę chodzic w kombinezonie! A to typowy facet... Nie ważne, że nie jesteśmy razem, że odchodzę.... Sex dla sportu. Czysta fizjologia.... Ja czystą fizjologię potrafię  zdusić pomiędzy zębami i zadowolić się -jak to świetnie określiła Harley (porwę ci to maleńka!)- sexem "myself". On nie..... A jak nie zduszam.... to...  nie, nie mogę kochać sie z kimś kogo nienawidzę!!! Zdeterminowany posunął się do propozycji zapłaty mi za nakręcenie filmu...., żeby potem mógł sobie ogladać. Stwiedziłam, że go nie stać...poza tym może zadowolić się archiwum. Snuł plany o upiciu mnie i dodaniu środków nasennych...  Zaczynam sie bać... Powiedziałam, że dam mu kasę na panienkę ,byle dał mi spokój jeszcze tylko kilkanaście dni....Wczoraj wlazł do łazienki bez pukania i z tekstem, że mam wykorzystać okazję, bo kto mnie potem tak zadowoli jak on....wcisnął się do wanny.... popchnęłam go wylądował na posadzce i zwijając się z bólu ze skręconą kostką ponawiał swoje bezczelne propozycje... Lubię sex... ale nie z nim.... Z nim już nie potrafię, chociaż czasami trudno mi walczyć z własnymi potrzebami ....

 nie potrafię traktować ludzi jak przedmioty ....

aqila : :
sty 07 2003 'Kopiuj"..."wklej"
Komentarze: 3

Tylko cisza, ja i monotonny kod htmla. Nic więcej nie chcę. Już nie. Spokój i zapisywanie równych rzędów znaków........ "kopiuj"..."wklej"...To pomaga... ostatnio bardziej niż malowanie. Drastyczna odmiana,... od kreowania obrazów śladem pędzla do ich tworzenia  za pomocą zimnych szeregów liter i dziwacznych oznaczników, no cóż...Monotonność zabija myślenie. I tak ma być...nie myśleć... za wszelką cenę nie myśleć ... myślenie zabija...analiza zabija...przyjąć życie jakim jest... odsunąć destrukcyjne związki.... Nie analizować..."dlaczego...?" Na co komu odpowiedź, dlaczego wylało się mleko, gdy już je sprzątnął  z podłogi...? czy rozlał ktoś niechcacy, czy z premedytracją ... Nevermind... Wyłało  się i tyle...

aqila : :