Komentarze: 8
Jestem szczęśliwa (do T.->mówiłam , że spełniam życzenia?- trzecie już spełnione!) Mam energię wulkanu, powoli popycham sprawki do przodu, telefon przepisany na mnie (chce ktoś numerek, teraz mogę dać;)),część rzeczy już przewieziona, zapłacone treningi za styczeń i czesne! Naprawione "zielone porsche" odpala na dotyk nawet przy -20 stopniach, co zapewnia mobilność i WOLNOŚĆ! Wieża ma już zamówioną naprawę! Mój nadworny informatyk potwierdził dzisiaj skombinowanie modemu i ustaliłam z nim termin! Dostałam kasę od starych i zakupiłam w promocyjnej cenie "porcję" trafki i zestaw dietetycznych zupek na kolejny miesiąc!!! Najważniejsze , to to , że moja psychika jest już jedną nogą na wycieraczce! Jeszcze tylko 9 dni! I dostaję mieszkanko! I nawet zbliżająca się długimi krokami sesja nie jest w stanie mnie wyprowadzić z równowagi! No i dzisiaj w końcu moje kochane FuNkY:) - poszaleję.... I jak tu nie być szczęsliwą??????? A miłość...? Miłość nie istnieje.... To Iluzja. Odlatuję! papa...!