Najnowsze wpisy, strona 7


kwi 17 2003 ...dodaj nową notke....
Komentarze: 7

...dodaj nową notke....

...jestem zmeczona...

..oni wokół mnie... to zycie mnie męczy.... to nie dla mnie....

... co więc jest dla mnie...?

... może nie ma rzeczy dla mnie...?

... nie ma miejsca... są tylko błędy....

...inni zyją gorzej... nie chcę jak oni....

...muszę uciec....chcę uciec....

...chcę wrócić....

aqila : :
kwi 07 2003 Bez tytułu
Komentarze: 4

jutro powtórka z rozrywki na własne zyczenie....

sama tego chcę....

jest na kazde moje zyczenie....

sex bez miłości....

namiastka szczęścia...

podjęłam ostateczna decyzje....

kiedys będę żałować.....

 

aqila : :
kwi 07 2003 kres
Komentarze: 7

...nie wytrzymam dłużej z tym poczuciem winy, chcę się zabić...

aqila : :
kwi 07 2003 welcome strange sunday
Komentarze: 1

 

Pewnej wiosennej niedzieli przyszła zima w blasku targanego płatkami śniegu słońca...
Podjechała taksówką pod bramę, za którą namiastka szczęścia pachniała lawendowym kadzidełkiem, świeżo upieczonym ciastem z rodzynkami, wyciśnietym sokiem z jabłek...
W bordowej kuchni z dziesiątkami świec wdała się w niewinną rozmowę z wiosenną niedzielą tworząc duet raczej zgrany niż namiętny...

...i raczej zgrany i zdecydowanie "jednostronny" duet odegrały pory roku na płaszczyźnie kolorowej pościeli nieba...

...Tylko jazz...Radio Paris...

"...samotność ma gorzki smak, ale niepowtarzalny..."

aqila : :
mar 31 2003 kilkanaście świec
Komentarze: 4

Wypadli z knajpy o 4.oo nad ranem, ich śmiech odbijał się echem w opustoszałym centrum miasta, biegli , raczej wokół własnej osi, trzymajac się za rece...wymieniając zachłanne pocałunki, rozpinając guziki ubrania, jeden mur, drugi...uginały się pod nimi nogi.. bieg, dalej,byle szybciej... środek skrzyżowania , żywego ducha.... jeszcze tylko 20 metrów....Brama, ciemność korytarza, schody...przystanek dla niecierpliwych dłoni, kolejne guziki broniące dostępu do ciała poddały się bez walki...Przyspieszony oddech....
każdy krok jak kilometr, nie...zostańmy już tu...jeszcze tylko jedno piętro....bieg po schodach, drzwi miękko ustapiły pod naciskiem pleców...olbrzymi przedpokój, do sypialni całe kilometry znaczone śladami zrywanych pospiesznie ubrań....

...kilkanaście świec w bordowej kuchni z pianinem....

aqila : :