Archiwum 24 grudnia 2002


gru 24 2002 Amelia
Komentarze: 2

Amelia... brakuje właśnie jej w moim życiu, gdzie mam jej szukać? Czy ona kiedyś znajdzie mnie...przyniesie zakurzone pudełko ze skarbami z dzieciństwa...Połączy drogi z kimś, w którego marzeniach jestem od dawna? Gdzie Ona jest? Czekam na słowa "...nie masz kości ze szkła, trzeba biec za życiem...jeśli ta szansa przeminie Twoje serce stanie się tak wyschnięte i łamliwe jak moje kości..."


"Bez Ciebie przeżycia są tylko martwym naskórkiem przeszłości..."-czy kiedyś będę mogła to komus powiedzieć? Od kogoś usłyszeć? Jest Wigilijna Noc...podobno spełniają się marzenia...

aqila : :
gru 24 2002 Eli Lama Sabachtani...
Komentarze: 6

...I narodzisz sie Panie po raz wtóry w sercach, co Cię kochają
dasz im nadzieje , siłę na kolejny rok....

Ale to tylko symbol... Ty przecież żyjesz....Żyjesz w łonie brzemiennej kobiety, w lęku dziecka budzonego nocą, w dłoni starca proszącego o jałmużnę, w pocałunku zakochanych...
Żyjesz też w skupieniu snajpera szukającego ofiary, w umyśle bezwzglednego mordercy, we wnętrznościach głodujących dzieci. Jesteś w szlochu zdradzonej dziewczyny, w oczach prowadzonych na rzeź zwierząt, jesteś we wschodach słońca i przy ostatnim tchnieniu konającego... nawet w walających się bezwładnie, rozszarpanych eksplozją bomb zwłokach... Przejawiasz sie w pierwszym krzyku narodzonego dziecka, w uśmiechu przechodnia.... Jesteś w chlebie, który pozwalasz mi jeść co dnia, w wiednących liściach na parapecie,j esteś w miłości i w każdym bezwstydnym geście, w krzyku z bezsilności i spokojnym śnie...

Jestes Panie...we wszystkim...Tylko nie we mnie...

Eli Lama Sabachtani...?

aqila : :