Archiwum 05 czerwca 2004


cze 05 2004 scenka..
Komentarze: 5

" ...stoisz samochodem w mozolnie posuwającym się korku...obok na drugim pasie lysawy facet w mercedesie z odsuniętym dachem, slychać delikatnie sączącą się muzyczkę z glosników... Ty w samochodzie z poprzedniej epoki, dusisz się w upale i nagle lapiesz się na tym ,że starasz się znaleźć w sobie coś w czym bybyś lepszy od niego....I co ?Nie znajdujesz nic!"

"nie rozumiem Cię..."

aqila : :
cze 05 2004 "zabawa"
Komentarze: 4

Brzydko się bawię.

Sprawdzam jak daleko można sięgnąc pozbawiając się szacunku do samego siebie. Czy gdy jest już dno, to można jeszcze poglebić się w mule..? A jesli można -to jak glęboko...? Czy mul to to samo dno, czy dno dna? "Zabawa" czysto destrukcyjna. Uczestnik pozbawiony już poczucia winy i skrupulów, z zaniżoną do granic samooceną, tak jakgdyby igral z postrzeganiem go przez innych. Może to zbyt surowa jego ocena? Może tak naprawdę nikt nie przejmuje się jego poczynaniami, uważając grę za grę tylko....? Dlaczego w pewnym sensie sprawia mu przyjemność poniżanie siebie, czy dlatego, że to jak traktują go inni jest jedynie potwierdzeniem jego wlasnych przekonań na temat wlasnej osoby???

Myśli kreują rzeczywistość ( być może...)

Dziaania kreują rzeczywistosc-to na pewno!

aqila : :
cze 05 2004 życie jest snem...
Komentarze: 0

Ostatnio najbardziej lubię spać. Budzę się rano i z radością odmierzam godziny do wieczora, gdy znów będę mogla się polożyć. Gdy zdarza się wolny dzień z przyjemnością myślę o kilku godzinach wygospodarowanych na sen.

Lubię śnić, we śnie odpoczywam, przeżywam, nie myślę, nie rozwiązuję problemów, nie mam obowiązków, poczucia winy, ....coś się dzieje-jest przyjemnie, niezobowiązująco, po prostu jest ...a potem mija i trzeba się obudzić ...i potem już nie jest tak lekko...

Przecież sen to też życie. A może życie to sen...

"Życie jest snem, który krzyczy

życie jest snem, który trwa

krótko trwa..."

Z.Prajsner

aqila : :