wrz 09 2002

Wola Życia Pór Roku


Komentarze: 3

Nareszcie spadł deszcz !!! jest chłodno i przyjemnie!:) Kocham letnie burze, powietrze  ma tak cudowny zapach , to chyba ozon po wyładowaniach atmosferycznych, zresztą co by to nie było, jest nieziemskie! Drzewa odżyły, choć mają już lekko żółte liście, trochę powiało jesienią .. lubię jesień , szczególnie w górach, które mienią się wtedy paletą kolorów na błękitnym jeszcze gdzieniegdzie niebie.... lubię ogrody, które pieszczą jeszcze ostatnie promienie słońca, pachnące palonymi liśćmi, usłane dywanem jarzebin, resztkami kępek letnich kwiatów.... Czy jesienią wszystko umiera, nie, to  nie agonia... to tylko adaptacja do nowych warunków, okres przejściowy, forma odpoczynku .... wytchnienia, aż do wiosny, powtórnych narodzin .... Tak, te dwie pory roku są najpiękniejsze , bo tyle się w nich dzieje, mają w sobie tyle chęci do życia, jedna broni sie przed nieuchronną zmianą ,druga wszystkie siły kumuluje , by żyć i rozwijać się .... Wola Życia Pór Roku, jakże odmiennych , ale łączy je własnie ONA....  

aqila : :
10 września 2002, 16:10
ja lubie wrzesien.takie pozne lato, kiedy nie ma jeszcze jesiennej słoty.lubie pierwsze zimniejsze podmuchy wiatru, wychodzisz z domu i slyszysz go w koronach drzew.cos sie konczy , cos zaczyna!
09 września 2002, 20:09
Zgadzam się co do jesieni. Uwielbiam jezioro o tej porze roku. Żółte i czerwone liście odbijają się razem ze słońcem w lustrze wody, która wydaje się wtedy płonąć. Jest zajebiście i tyle.
women
09 września 2002, 19:26
i co tu więcej pisać... hahaha! wyjęłaś mi to z główki, ale ja bym tego tak pięknie nie ujęła! Pozdrawiam

Dodaj komentarz