wczoraj:)
Komentarze: 4
Wczoraj wybrałam się do koleżanki na korki ze staty! Normalnie jedzie sie do niej 30 minut, mi zajęło to ponad godzinę (powrót jak wyżej), zabłądziłam i zwiedziłam przymusowo całą , nienajpiękniejszą zresztą okolicę-wróciłam coś koło północy... M. nieco zaskoczona moim wyglądem, stwierdziła, że "wychudłam", zamiast docenić to, co sobą przedstawiałam;)), ale ona taka już jest, zawsze prosto z mostu i bez ogródek:).Kiedyś palnęła , że mam tapetę na twarzy, a za chwilę prosiła o radę jak zrobić tak subtelny makijaż:))) No, cóż powiedziałam, że trzeba mieć do tego wrodzony talent:) haha:)
Teraz siedzę w domku i mam mnóstwo wolnego czasu. Poszperam po necie, poszukam ofert pracy, pagagadulę z kimś pewnie, będę tworzyć swoją stronkę, (odkryłam w sobie nową pasję!), i bedę robić dzisiaj tylko to na co mam ochotę;)Postanowione!:) Pewnie jakieś bzdurne pomysły wpadną mi do głowy...zajrzę tu jeszcze dziś mój blogusiu:)))
Dodaj komentarz