wrz 22 2002

trwonienie kasy:)


Komentarze: 2

w końcu się rozgrzałam ;) rozmowa o sesji zdjęciowej rozgrzewa wyobraźnię i ciało oczywiście, może nawet lepiej niż rum z herbatką, choć to też krąży mi po żyłach:) I jeszcze jakaś rozgrzewająca muzyka może Massive Atack...:)... Sister of Mercy..., może coś spokojniejszego? ... tyle tego jest i zawsze mam problem z wyborem, a nastepne już się ściągają;)

ha, właśnie zostałam oskarżona o trwonienie kasy, chciałam iśc na koncert Wilków...

"pójdziesz ze mną na WILKI?"

" co? nie...a kasą to srasz?... i co ci pozostanie po takim koncercie?

"jak to co, wrażenia! a tobie po stosie zbędnych płyt co zostaje, nic , bo nawet ich nie słuchasz....a kasa mniejsza niż tuning do twojej komórki! i co z tego będziesz miał? parę zajebistych w/g ciebie dzwonków i inne zbędne wodotryski!"

"wrażenia, phi... po polskim zespole mogą być tylko negatywne!"

"dobra, nie idę, daj już spokój... zawsze przebijesz moje argumenty.."    Puściłam  na złość kawałek , którego nie lubi, niech ma przynajmniej on "nieprzyjemne wrażenia po polskich zespołach:))

aqila : :
22 września 2002, 21:04
hahaha;)) wystawię znowu coś na allegro i kasa może się znajdzie,więc zapraszam na koncert:)))
22 września 2002, 20:52
aaaaaa... u mnie podobny dialog, a jakże odmienny: - "Oooo! Zobacz! Wilki będą!!!! Idziemy!?" - O jaa! No pewnie!" - "Ale wiesz co? Kasy nie mam za dużo..." - "No w sumie ja też nie..." "No to nie idziemy..." - "No chyba nie..."

Dodaj komentarz