wrz 13 2002

traumatycznie....


Komentarze: 12

No i tak , jak tu w coś wierzyć? Nie ma nic trwałego na tym świecie .... zresztą co ja sobie wyobrażałam, że jestem jedyna, niepowtarzalna? Nic we mnie takiego nie ma , żeby można było tęsknić, tylko głupota i naiwność. Jeszcze raz : "mniej zaangażowania.... mniej zaangażowania, bo dostajesz potem po łapach...". Kurwa , jak to boli ... Zazdrość, tak, pewnie tak..... nie lubie tego uczucia, jest troche irracjonalne w tym przypadku.... ,ale kurwa jest i co mam z tym zrobić? Dlaczego ja zawsze muszę wszystko tak traumatycznie przeżywać....? Koniec... ide po kawe i wezmę prysznic...

aqila : :
inst
05 sierpnia 2010, 02:03
displays as well as moon phase indications and
13 września 2002, 15:59
:))))
eNeN
13 września 2002, 15:57
Niestety - co miłe szybko się kończy Aqilo. Przynajmniej na dzisiaj - teraz. Muszę mykać. Pozwolę tylko sobie na czuły uśmiech do Ciebie. JAKBY wspólnej kąpieli wspomnieniem będący....
13 września 2002, 15:51
coś eNeN masz dzisiaj "myśli dziwne", tzn.takie ciepłe:)...jak ja uwielbiam takie rozmowy z podtekstami:))eh...
eNeN
13 września 2002, 15:40
No - powiedzmy, że także z kawą. I może być prysznic. Tam ciepło....
13 września 2002, 15:30
"prysznic"...? domyślam się, że masz ochotę na kąpiel z kawą pod prysznicem i ... tak?:)))
eNeN
13 września 2002, 15:20
Dla Ciebie powstrzymam się z oceną tego rodzaju pytań. Wdzięczna jesteś? Pamiętałem, że pisałaś... Jasne, że chcę. To także Ty..... I jeszcze ten prysznic.....
13 września 2002, 14:22
maluję eNeN i to dużo,pisałam o tym kilka notek wstecz,ale nie potrafię zamieszczać na stronie,ale chętnie bym ci coś pokazała:)Przeslę może mailem,jesli chcesz?
13 września 2002, 14:05
zawsze piję pod prysznicem,a czasami jak się śpieszę to przymyciu zebów;))
13 września 2002, 12:36
Po co Ci właściwie kawa pod prysznicem?
eNeN
13 września 2002, 10:49
A właśnie mi się przypomniało. Dlaczego nie słyszę nic o Twoich obrazach? Nie malujesz? Może tylko niegodny jestem oglądania?
eNeN
13 września 2002, 10:47
Przepraszam Cię Aqilo, ale to co napisałaś o wyobrażaniu niepowtarzalności, wydaje mi się pieprzeniem bez sensu. I nie mam ochoty zapewniać Ciebie, że rzeczywiście taką jesteś. Poczekam, aż sama to zrozumiesz. Przeżywasz, bo nie jesteś lodowcem. Dobrze, że nie jesteś lodowcem. Ciężko z tym żyć, ale to jest piękne, zwłaszcza, że o ludzkie uczucia coraz trudniej.

Dodaj komentarz