maj 21 2003

So far to.......the YESTERDAY


Komentarze: 3

 

Wyrywała zachłannie zyciu te ulotne okruchy szczęścia, gładząc reka jego włosy w czarno-seledynowej scenerii zakamarków wspomnień...wspomnień zalanych deszczem za oknem...
jak wtedy...rozpryskiwane z impetem kałuze w biegu rozszalałego serca, serca zdecydowanego na wszystko...
Kochała te wspomnienia, to bijące w gardle tętno, tę płynącą swobodnie kropelke kwasu , zżerającą powłokę jej serca, jakże samoodnawialną...delektowała się faktem jej tymczasowej przewagi nad nią.
Kochała wspomnienia o nim, nie jego...

Nie, nic sie nie stało...to tylko deszcz...tylko deszcz...i tak daleko do tego..."wczoraj"...

aqila : :
24 maja 2003, 15:06
wszystko przez deszcz
22 maja 2003, 10:45
Aqiluś. Bądź tu częściej. Wtedy mogę się rozleniwić i podziwiać jak Ktoś za mnie wyraża co czuję... Tak pięknie i prawdziwie.
21 maja 2003, 15:41
Czas weryfikuje uczucia.

Dodaj komentarz