sex i ...
Komentarze: 0
sex...wirtualny przeslonil mi swiat, uzależnilam się , gnam do domu, żeby znów móc wystukiwać slowa, sluchac, kocham to...jest jak narkotyk.
Dzisiaj zdalam sobie sprawe,że jest mi obojętne, kto tam jest, oswoilam sie z siecia calkiem...i ze swoimi pragnieniami...a jeszcze miesiąc wstecz... jednak przestaje mi to wystarczać...chcę wiecej!
Dodaj komentarz