cze 09 2002

prośba do "nikogo"


Komentarze: 2

....daj mi spokoj , święty spokój...mam już dosyć pretensji , o to , że wszystko "leży i kwiczy.." , jestem wykończona po całym dniu zaliczeń w szkole...chcę odpocząć...To nie moja wina , że w tej pieprzonej TV nie ma dla ciebie filmu i chodzisz wściekły,,,nie moja wina , że nudzisz się wieczorami , bo nie mamy już o czym rozmawiać...a ty poza TV nie masz nic...bo nie chcesz mieć, nie moja wina , że czasami miewam kiepski humor , ale ty nie rozumiesz..., bo nie chcesz mnie już rozumieć... proszę tylko , pozwól mi żyć ...pozwól mi oddychać , bo duszę się już powietrzem wdychanym  z Tobą ...

 cieszę się gdy idziesz spać...mam swoje małe 5 minut tylko dla siebie. Tak się wtedy cieszę ciszą i spokojem , siedzę i z tej radości nie robię nic...

aqila : :
tojaniewiem
26 czerwca 2002, 00:00
KURWA KOBIETO!!!! Juz mowilem, po jakiego ch... z nim jestes, masz maly domek w gorach, spakoj sie i pojedz do niego, wez moze ze soba mala i zapomnij o nim, moze jak zobaczy jak to jest to wtedy zrozumie...
09 czerwca 2002, 00:00
...czy to ma sens...? To jak ciągłe męczenie się ... to wyniszcza...

Dodaj komentarz