kameleon
Komentarze: 13
"Jej wzrok nagle odnalazł w tłumie czyjeś wpatrzone w nią wnikliwie oczy. Spokojna , ładna twarz, jeśli tak można powiedzieć o mężczyźnie, pełne łagodności i ... czegoś ,czego nie potrafiła nazwać - oczy... Przez chwilę nie mogła oderwać wzroku od tej twarzy, przez chwilę nawet poczuła pragnienie by ją dotknąć , tak po prostu ... pogłaskać. Uśmiechnął się lekko, (zdradziła się ?) zarumieniła się nie spuszczając wzroku. Wtedy projekcja myśli wzięla w niej górę... Poczuła , że może spedzić z nim całe życie, robić kanapki do pracy, kochać się, jeździć na wakacje ... rodzić mu dzieci (bo kobieta , gdy kocha zawsze ma nieprzemożoną chęć rodzenia Jemu dzieci, to forma najwyższego oddania.... przynależności). I gdy była już w tych myślach pomiędzy orgazmem z nim a obdarowywaniem go kolejnym potomkiem.... podeszła starsza kobieta i ze wzbierającą latami niecierpliwością poprawiła mu poduszkę za plecami, odpychając energicznie wózek....Miała wrażenie, że zadrżały lekko kikuty jego nóg, pragnąc całą siłą woli zatrzymać się w miejscu...."
Aqila (op. z serii Kameleon)
Dodaj komentarz