facet w okularkach:))
Komentarze: 7
Pisałam o nim kiedyś.....przewija się przez moje życie bardziej lub mniej znacząc ślad....widzimy się jakieś 2 minuty na 24h, ale za to jakie !!!.......ON - wysoki, szczupły blondyn w okularkach, przystojny jak cholera (typ intelektualisty-luzaka) ,strzęsącymi rękoma usiłuje wyciągnąć coś z portfela, lecą mu pieniądze....posyła mi ten czarujacy i cholernie nieśmiały uśmiech spod powiek, wie, że patrzę.... spuszcza wzrok, ja nie ,wręcz przeciwnie, mam na twarzy jeden z "tych" uśmiechów, których nie uchwyci nawet wytrawny fotograf( czasami udaje mi się zobaczyć go w lustrze, jak rozmawiam przez telefon z kimś wyjątkowym :)) i pewnie przez GG:)) W środku pękam ze śmiechu i rozsadzającej mnie radości...podoba mi się:)) Kiedyś zapytał mnie, co czytam, a ja hmm.. "Enter", "PC computer" i takie tam:) no i znaleźlismy wspólny temat, choć rozmowa nie idzie nam dobrze przez tę jego niesmiałość, ale ja staram sie jak mogę, ha,ha:) więc czasami trwa nawet 5 min. (to już rekord:))))
Cała powtarzająca się scenka rozbawia mnie to do białości, ale widzę w tym jego wzroku coś jeszcze i rosnę .... staję się w ułamku sekundy piękniejsza, wyjątkowa, nagrodzona, szczęśliwsza., pożądana ...I POZOSTAJĘ TAKA NA DŁUGO....to tylko taka gra, ale daje nam obojgu chyba , wiele przyjemności.....
Dodaj komentarz