paź 08 2002

Bez tytułu


Komentarze: 0

Dziwna sprawa, a może to hormony...? Odkąd jest zakochana, nie może się od niego odpędzić .... wiecznie nienasycony, do tego czuły, co się nie zdarzało ostatnio często ... prawie w ogóle. Ona emanuje miłością, widać to w jej oczach, uśmiechu i .... promieniuje pożądaniem, subtelnym erotyzmem w każdym ruchu, geście, spojrzeniu ... nawet gdy ukradkiem spogląda w lustro, widzi inną kobietę ... ma nawet inne ciało ... pełniejsze piersi, unoszone szybszym niż zwykle oddechem .... łagodniejszą linię bioder... cieplejsze uda, pośladki .... i ten wzrok wiecznie już ciemno- zielonych, rozszerzonych źrenic.

Po jego telefonie nie mogła dojść do siebie.... wilgotna dłoń na słuchawce... druga kurczowo trzymana mebla... nogi odmawiające posłuszeństwa i to poczucie niespełnienia, a nawet braku nadziei na rzeczywisty dotyk jego dłoni....czy ciepło ust ... Ból...udręka...i plątanina myśli. Opadła na tapczan przytulając mocno poduszkę.... 

Jego namiastka będąca dziełem wyobraźni,  wzięła górę nad rzeczywistością i zawładnęła nią do końca....

aqila : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz