maj 14 2002

sex i ...


Komentarze: 0

sex...wirtualny przeslonil mi swiat, uzależnilam się , gnam do domu, żeby znów móc wystukiwać slowa, sluchac, kocham to...jest jak narkotyk.

Dzisiaj zdalam sobie sprawe,że jest mi obojętne, kto tam jest, oswoilam sie z siecia calkiem...i ze swoimi pragnieniami...a jeszcze miesiąc wstecz... jednak przestaje mi to wystarczać...chcę wiecej!

 

aqila : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz