maj 17 2002

kiedy...


Komentarze: 1

Kiedy wspomnę
pieszczotę twych rąk
nie jestem już dziewczyną
która spokojnie czesze włosy
ustawia gliniane garnki na sosnowej półce

Bezradna czuję
jak płomienie twoich palców
zapalają szyję ramiona

Staję tak czasem
w środku dnia
na białej ulicy
i zakrywam ręka usta

Nie mogę przecież krzyczeć

aqila : :
18 maja 2002, 00:00
Małgorzata Hilar, prawda? moj ulubiony wiersz...

Dodaj komentarz