sty 14 2003

Hate


Komentarze: 6

czy jeszcze jest noc...? Siedzę przy zapalonym świetle, zasunięte zasłony... chyba jest już wieczór, boli mnie głowa.... chciałam coś napisać, tylko co...? Aha , już wiem....

... zniszczono mnie.... zdeptano... zmieszano z błotem ... zadano ból... rozerwano na strzępy ... podpalono ... udowodniono bezsilność ... zagrano na najwyższych uczuciach ... nadwyrężono wyrozumiałość ... obnażono wnętrze ... jak mam sprawdzić, czy jeszcze żyję....? uszczypnąć się...? Ciało żyje.... mózg już nie ...

NIENAWIDZĘ........... 

aqila : :
14 stycznia 2003, 20:06
psychiczny wpierdol jest najskutejniejszy;
14 stycznia 2003, 14:22
..... ja czekam na spalenie....... muszą zapomnieć albo zrobić coś co doprowadzi do tego spalenia....... nie wiem skąd ale wiem, że wszystko będzie dobrze..... a jak będziesz wolna przyjadę do ciebie....... :) przegadamy każdą chwilkę......
14 stycznia 2003, 12:12
bardzo fajny, ze tak go nazwe, wpis
A.
14 stycznia 2003, 12:05
a .. ma to samo.. spalono moje wszytkie uczucia i nadzieje na cokolwiek.. ludzie sa podli... ludzi potrafia zniszczyc zycie drugiej jednostce ;(
14 stycznia 2003, 10:38
Hm mm żywisz jeszcze jakieś uczucia, więc nie jest to stan beznadziejny... Nienawiść jest uczuciem i masz do niego prawo... Nie pielęgnuj go jednak zbyt długo, bo niszczy i Ciebie (podstępnie)... Stanem agonalnym jest obojętność i od niej stronić najlepiej! Uśmiechnij się jutro wstaje NOWY DZIEŃ :o)* Pozdrawiam:o)
eNeN
14 stycznia 2003, 10:27
Ta tak, jak u mnie Aqilo. Ale nadejdą lepsze czasy...

Dodaj komentarz